Wielki test popularnych masek do włosów. Wybrałam najlepszą!

Hej Dziewczyny,

czy Wy też uwielbiacie testować kosmetyki do włosów?

Przyznam Wam, że to właśnie produkty do włosów najczęściej lądują w moim koszyku. Do pielęgnacji twarzy używam zaledwie kilku produktów, ale do włosów non stop testuję coś nowego! Jeśli nie trafiłyście jeszcze na idealną maskę, to ten wpis będzie dla Was przydatny. Zrobiłam wielki test masek do włosów, a także wybrałam najlepszą z nich. Poznajcie moje ulubione produkty już teraz. 

Jak często używam masek do włosów? 

Po maskę sięgam po każdym umyciu włosów. Nie traktuje jej jak kosmetyku na wielkie wyjście, ale jest to moja codzienna rutyna. Wam także to polecam. Oczywiście ja także nie zawsze mam czas na trzymanie maski przez 10 czy 15 minut na głowie, ale wtedy po prostu skracam ten czas do zaledwie 2 minut. Nawet w tak krótkim czasie maska zadziała na włosy. Jeszcze tylko dodam, że po odżywki również czasami sięgam, ale zwykle wybieram te bez spłukiwania. Jeśli chcę natomiast porządnie zregenerować włosy to wybieram maskę. Pamiętajcie, że sam szampon niewiele zdziała, ponieważ jego jedynym działaniem jest oczyszczenie skóry głowy. Natomiast to później nakładane kosmetyki w realny sposób wpływają na wygląd i kondycję włosów na całej długości. 

Wielki test popularnych masek do włosów

Nanoil Keratin Hair Mask

Nanoil Keratin Hair Mask

Moja ocena: 10/10 

To właśnie tę maskę moje włosy pokochały najbardziej. Już po pierwszym użyciu wiedziałam skąd się wzięły pozytywne opinie na jej temat w internecie. Na wstępie Wam powiem, że dedykowana jest włosom zniszczonym, ale zdrowym włosom także pomoże, bo nada im ochronę przed zniszczeniami.

 Po pierwszym teście włosy były miękkie i pojawił się na nich blask, którego nie widziałam od dawna. Natomiast z czasem stały się wzmocnione, dzięki czemu nie są już podatne na łamanie się i rozdwajanie. Myślę, że jest to zasługa dużej ilości keratyny w składzie, która świetnie działa na włosy od środka. Natomiast dzięki pantenolowi włosy są elastyczne i odpowiednio nawilżone, do tego wreszcie przestały być suche! 

Ta maska zdziałała najwięcej dobrego na mojej głowie. Z tego powodu sięgam po nią najczęściej i kupiłam już kolejne opakowanie. Dodam jeszcze, że byłam pozytywnie zaskoczona widząc jej cenę, to prawdziwa okazja. 

To wszystko sprawiło, że otrzymała ode mnie ocenę 10/10 i uważam, że Nanoil maska do włosów z keratyną jest najlepsza!

Odwiedź stronę www – nanoil.pl/maska-do-wlosow-z-keratyna

Ouai Thick Hair Treatment Masque 

Moja ocena: 9/10 

Maska ma kremową, dość gęstą konsystencję, ale bardzo łatwo się ją nakłada. Zawiera kilka roślinnych olejów, ale jednak maska pozostaje lekka i nie obciąża włosów. To właśnie dzięki nim już po pierwszym użyciu włosy są bardzo miękkie i pięknie lśnią. Natomiast długofalowo działa podobnie jak poprzednio wymieniona przeze mnie maska, czyli odżywia i regeneruje włosy od wewnątrz. Działa więc naprawdę wielowymiarowo. Dodatkowo ma zapach, który określiłabym jako różany, ale nie utrzymuje się długo na włosach. 

Niestety mimo cudownego działania cena maski jest mocno odstraszająca. Kosztuje naprawdę sporo i nie wiem, czy zdecyduję się na jej ponowny zakup, w szczególności, że w cenie jednego opakowania mogę mieć kilka równie świetnych masek Nanoil. 

Alterna Caviar Replenishing Moisture Masque 

Moja ocena: 8/10 

Ta maska zawiera dość niespotykany składnik, a mianowicie kawior. Kiedyś czytałam o jego cudownych urodowych właściwościach, więc wiedziałam, że muszę ją przetestować. Co ciekawe, producent zaleca, by nakładać ją na zaledwie 3 minuty. Kiedyś znacznie przekroczyłam ten czas do 15 minut i niestety wtedy maska obciążyła moje włosy. Jednak gdy trzymam ją dosłownie 2-3 minuty, to nie mam tego problemu. Maska delikatnie wygładza włosy, które stają się miękkie. Poza tym nawilża i odżywia włosy. Niemniej jednak te efekty nie są aż tak spektakularne, jak przy poprzednich produktach. Co ciekawe, zawiera innowacyjny kompleks, który ma chronić włosy przed oznakami starzenia. Ta właściwość zaciekawiła mnie szczególnie i powiem Wam, że wcześniej się z czymś takim nie spotkałam. 

Kérastase Discipline Maskeratine

Moja ocena: 7,5/10 

W swojej kolekcji mam kilka masek Kerastase, ale to właśnie ta działa na moje włosy najlepiej. Na początku urzekł mnie jej piękny zapach, który jest dość intensywny i przed dłuższy czas utrzymuje się na włosach. Używam jej przede wszystkim, gdy mam w planach jakąś fryzurę, ponieważ świetnie poskramia i wygładza włosy. Ale zapewniam, że mimo takiego działania ani razu nie spowodowała u mnie przyklapu, bądź innych negatywnych skutków. To są dla mnie najważniejsze efekty, ale poza tym świetnie nawilża i odżywia włosy od środka, które stają się podatne na układanie, a jednocześnie elastyczne. Formuła jest lekka, nie potrzeba dużo produktu, by pokryć całe włosy i działa już po 5 minutach. 

Macadamia Natural Oil Deep Repair

Moja ocena: 7/10 

Ta maska dedykowana jest przede wszystkim włosom suchym. Powiem Wam, że faktycznie chyba żadna inna maska nie spowodowała u mnie aż takiej miękkości i to już po pierwszym użyciu. Z czasem natomiast nieco uelastyczniła włosy, na których pojawił się blask. Znajdziemy w niej kilka olejów, ale ta maska (w przeciwieństwie to Alterny) potrafi obciążyć moje włosy, a nawet spowodować brzydkie strąki. Nie jest to reguła, ponieważ nie dzieje się zawsze, ale właśnie z tego powodu maska znalazła się u mnie na ostatnim miejscu. Nie jest zła, ale inne są po prostu lepsze. Na plus zasługuje wybór aż 3 pojemności, a także dobra cena. 

Czy znacie maski do włosów, które wymieniłam? Koniecznie dajcie znać, jak się sprawują u Was <3 

Jeśli macie jakąś inną świetną maskę, to koniecznie napiszcie mi jej nazwę. Na pewno przyda się do jakiegoś innego testu kosmetyków, jak na prawdziwą włosomaniaczkę przystało! 

Do usłyszenia <3