Hej dziewczyny!
Jakie są Wasze brwi? Czy bywają zmierzwione, w nieładzie i trudne w stylizacji, czy może są jasne i niewidoczne?
Niezależnie od tego, z jakim “brwiowym” problemem się zmagacie, dobra maskara do brwi pomoże Wam się z nim uporać. Dlatego dziś z radością polecam Wam perełkę kosmetyczną, która odmieni oblicze Waszych brwi! Nanobrow Shape Mascara to mój kosmetyczny hit i wierzę, że zagości też w Waszych kosmetyczkach.
Dobra maskara do brwi – jak wybrać?
Zanim przejdziemy do recenzji, warto wyjaśnic po czym w ogóle poznać dobry tusz do brwi i co o tym decyduje. Oczywiście oprócz opinii i recenzji, które tak nawiasem mówiąc, zawsze warto sprawdzić. A czym jeszcze kierować się, by kupić dobrą maskarę do brwi, z której będziecie zadowoleni?
- PO PIERWSZE: kolor – powinien być dobrany do barwy Waszych włosków na brwiach, a także do karnacji. Niestety ja ciągle trafiałam na maskary do brwi, które miały dziwaczne, nienaturalne kolory, ni to rudy, ni pomarańcz… one bardzo źle wyglądają na brwiach. Na szczęście Nanobrow Shape Mascara ma naprawdę dopracowane, fajne kolorki, które podkreślają kolor włosków na brwiach i dają ładny efekt. Brwi pomalowane tym tuszem wyglądają super nawet w wyjątkowo mocnym oświetleniu.
- PO DRUGIE: konsystencja maskary do brwi. Kupowałam wiele tuszów do brwi i zauważyłam, że mają one często nieodpowiednią gęstość, czyli albo są zbyt gęste, albo mocno rozrzedzone, więc ledwo malują brwi.
Tu także daję plus Nanobrow Shape Mascara za świetną konsystencję: tusz nie kruszy się, nie bryli, nie robi grudek, ani nie skleja ich. Ładnie maluje i równomiernie pokrywa każdy włosek. To daje ładny efekt wyraźniejszych, nieco grubszych brwi. Ten tusz optycznie zagęszcza łuk brwiowy! - PO TRZECIE: spiralka – każdy tusz ma ją nieco inną, najczęściej jest ona niewielkich rozmiarów, a jej włoski mają inne ułożenie. Mogą być silikonowe lub nylonowe. I tu niestety też może nas czekać rozczarowanie, ponieważ wiele z nich nie maluje dobrze i nie rozdziela włosków. Nanobrow Shape Mascara ma naprawdę super dopracowaną, niewielką spiralkę, która maluje bez zarzutu!
- PO CZWARTE: trwałość. Nie odkryję Ameryki, jeśli stwierdzę, że maskara do brwi musi się cechować trwałością. Nanobrow Shape Mascara wytrzyma naprawdę wiele, w tym np. wizytę na sali fitness, czyli pot i gorąco. Nie zmazuje się. Sprawdziłam to an sobie!
Zdecydowanie moja najlepsza mascara do brwi: Nanobrow Shape Mascara
Właściwie to nie tylko moja najlepsza maskara, bo jeśli zagłębicie się w czeluści Internetu i poczytacie recenzje oraz opinie o Nanobrow Shape Mascara, sami zobaczycie, że ogrom kobiet na świecie bardzo sobie ceni ten tusz do malowania brwi. Ja lubię ją z to, że brwi po makijażu tuszem Nanobrow wyglądają bardzo dobrze, są lekko pogrubione, ich kolor jest ładniejszy, maskara daje efekt, jakby włosków było więcej.
Tusz stylizuje i układa brwi, a makijaż jest mega trwały. Szczoteczka maluje doskonale, a ponadto jeśli nie lubicie tracić rano czasu na malowanie, to docenicie fakt, że makijaż tuszem do brwi trwa dosłownie chwilę! Oczywiście brwi wyglądają ślicznie przez cały dzień, nie ma żadnego sklejania i grudek. Ja maskarę stosuję samodzielnie, ale także często razem z inną “kolorówką” do brwi, jako uzupełnienie makijażu zrobionego kredką, pisakiem, cieniami, pomadą… Same też możecie bawić się trendami i efektami w makijażu brwi. Myślę, ze niezależnie od rodzaju użytego kosmetyku, tusz do brwi jest takim makijażowym must have.
Co o tym sadzicie? Jak oceniacie tę maskarę? Znacie markę Nanobrow? Jeśli nie, to linkuję stronę: www.nanobrow.pl. Miłego buszowania i oczywiście udanych zakupów! Uściski!
