Cześć, Dziewczyny!
Wpadam dzisiaj na bloga z krótką recenzją kosmetyku, który urzekł mnie od pierwszego użycia i który koniecznie musicie poznać – Nanoil Anti-Redness Face Serum, czyli najnowsze serum od mojej ukochanej marki Nanoil.
Zanim jednak o nim, kilka słów o pielęgnacji cery naczynkowej.
Cera naczynkowa – kapryśna i wymagająca
Kto z Was ma cerę wrażliwą lub naczynkową?
Podejrzewam, że sporo osób, bo podrażnienia i zaczerwienienie skóry to problemy, które dotykają nawet co 3 osobę. Nie zawsze towarzyszą im pękające naczynka nazywane pajączkami, ale nieprzyjemne pieczenie i uczucie ściągnięcia już znacznie częściej.
Niestety cera tego typu jest bardzo wymagająca. Potrzebujemy odpowiednich kosmetyków tj. takich, które nie mają składników potencjalnie drażniących. A z racji tego, że cera naczynkowa jest kapryśna, to tych substancji jest wiele – od alkoholi, przez silikony, barwniki i aromaty, aż po parabeny, ftalany itp. Dlatego podstawa to prosty, naturalny skład, a właśnie taki ma serum od Nanoil.
Rozwiązanie: serum do cery naczynkowej
Odkryłam, że najprościej jest przywrócić takiej skórze równowagę właśnie za pomocą serum do twarzy. Dlaczego? Ponieważ to kosmetyk o lekkiej formule (więc nie obciąża i nie podrażnia skóry), ale jednocześnie silnym i dogłębnym działaniu (dzięki czemu skutecznie normalizuje cerę).
Oczywiście nie każde serum nadaje się do stosowania na cerę naczynkową, o czym musicie pamiętać! To musi być lekki kosmetyk, o wodnistej formule i prostym składzie opartym na naturalnych ekstraktach.
Nanoil Anti-Redness Face Serum. Mój HIT!
Ja postanowiłam, że przetestuję serum do cery naczynkowej Nanoil, bo spełniało wszystkie te założenia, o czym zresztą opowiem Wam poniżej. I wiecie co? Absolutnie się nie zawiodłam!
To moim zdaniem najlepsze serum do cery naczynkowej, jakie można mieć. Moja skóra pokochała je od momentu, kiedy nałożyłam parę kropel Nanoil Anti-Redness Face Serum na moją twarz – od tej pory nie rozstaję się z tym kosmetykiem i zabieram go ze sobą wszędzie.
Jaka to formuła?
To serum na bazie wody, bez dodatku olejów, więc jest ultralekkie i wchłania się w skórę chwilę po nałożeniu. Nie daje uczucia ciężkości i nie przetłuszcza.
Jaki ma skład?
W składzie królują ekstrakty roślinne m.in. z kasztanowca, lipy, szyszek cyprysa czy indyjskiej rośliny Boerhavia Diffusa. Jest tu też witamina B3, która wzmacnia i uszczelnia naczynka krwionośne. Nie ma tu parabenów, sztucznych barwników, aromatów i olejów, a skład jest prosty i dopasowany do potrzeb tej cery.
Jak działa na cerę?
Dzięki temu, że marka podeszła bardzo starannie do doboru składników, to serum do cery naczynkowej Nanoil działa naprawdę świetnie. Po pierwszym zastosowaniu moja skóra była o niebo lepiej nawilżona i nie tak podrażniona jak wcześniej. Z każdym kolejnym tygodniem zniknęły też zaczerwienienia, nieestetyczne plamki, no i oczywiście też czerwone naczynka, które w moim przypadku były umiejscowione tuż obok nosa. Uwielbiam to, jak bardzo moja skóra jest dziś piękna, gładka, elastyczna i jednolita, a wszystko to zasługa Nanoil.
Jak stosować?
Formuła Nanoil Anti-Redness Face Serum to standardowe serum do twarzy przeznaczone do stosowania na noc. Robimy demakijaż, oczyszczamy twarz, wklepujemy palcami porcję serum i na koniec nakładamy krem. Gotowe.
Podsumowanie: moja ocena serum od Nanoil
Czy ten kosmetyk ma w ogóle jakieś wady?
Chyba tylko to, że Nanoil Anti-Redness Face Serum kupimy głównie online na stronie producenta i trudno upolować je w jakiejś stacjonarnej drogerii. Dla mnie to akurat nie problem, bo często zamawiam kosmetyki od Nanoil, więc serum dorzucam po prostu do koszyka i czasem załapię się na darmową wysyłkę.
Poza tym to najlepsze serum do cery naczynkowej i ze wszystkich do tej pory testowanych działa na mnie najlepiej. Moja skóra je pokochała, więc nie mogę ocenić inaczej jak 10/10. Polecam!
Dodaj komentarz