Jestem wielką fanką olejków. Mniej więcej od dwóch lat regularnie stosuję olejki na włosy, ciało, twarz i paznokcie. Najlepsze rozwiązania w kosmetyce to te w stu procentach naturalne! Tak, jak olejek do ciała Mokosh z edycji limitowanej dla ShinyBox o zapachu pomarańczy i cynamonu. Mój ulubieniec tegorocznej zimy!
W grudniowym pudełku ShinyBox znalazłam olejek do ciała Orange & Cinnamon mojej ukochanej marki Mokosh. Świąteczna kraina przyjemności o zapachu pomarańczy i cynamonu zajęła miejsce wcześniejszego ulubieńca, czyli 100-procentowego olejku jojoba z Mokosha. Jak widać, ta marka dosłownie zawładnęła moją olejową pielęgnacją ciała. Nie bez powodu! 🙂
Od producenta:
Mokosh zwraca uwagę na to, że olejek do ciała powstał wyłącznie dzięki współpracy z ShinyBox. Na zamówienie tej firmy wyprodukowano ograniczoną ilość olejków na bazie kompozycji zapachowej pomarańczy z cynamonem. Edycja limitowana to świetny pomysł na głęboki relaks i fantastyczne doznania w trakcie zimowych wieczorów, które potrafią być długie.
Pierwsze wrażenie:
Olejek do ciała Mokosh Orange & Cinnamon zamknięto w buteleczce z ciemnego szkła z pipetą (standardowe opakowanie olejków tej marki). Minimalizm zastąpiły czerwono-pomarańczowe wzory na białym tle, co miało nawiązać do kolorystyki grudniowego ShinyBox. Przyjemna dla oka oprawa to nie jedyne, co kojarzy się w tym olejku ze świętami.
Zapach! Ach, jak pięknie pachnie ten olejek do ciała można się przekonać tylko przystawiając pipetę do nosa. Mnie olejek z edycji limitowanej Mokosh przypomina zapachem świeżo upieczone korzenne ciasteczka (to zasługa cynamonu) z pomarańczową konfiturą (intensywnie świąteczna pomarańcza robi swoje). To wyjątkowo przyjemna, odprężająca i „pyszna” kompozycja zapachowa.
Dwa słowa odnośnie konsystencji – olejek do ciała Mokosh to lekko żółta, dość rzadka i jak zawsze oleista formuła. Bazą dla stworzenia tego olejku jest olej z kiełków pszenicy oraz olej z nasion makadamii, czyli dwa naturalne składniki o bardzo dobrych właściwościach.
Działanie:
Olejek do ciała Mokosh Pomarańcza & Cynamon można stosować na trzy sposoby: bezpośrednio na ciało (czasami stosowałam przed kąpielą), jako solny peeling do ciała (testowałam raz, ale ten sposób mi nie odpowiada) lub jako kąpiel (najczęściej dodawałam olejek właśnie do ciepłej wody w wannie). Tego oleju używałam wyłącznie do pielęgnacji ciała, a dodatkowo do aromaterapii w trakcie kąpieli, bo jego zapach rozprzestrzeniał się na całą łazienkę.
Olejek Mokosh bardzo dobrze natłuszcza, intensywnie wygładza i zmiękcza skórę. W przeciwieństwie do innych produktów tego typu, wchłania się bardzo dobrze i nie pozostawia mocno tłustej warstwy. Najlepiej efekty działania zauważyłam na mojej przesuszonej skórze kolan (moje dotychczasowe utrapienie) oraz na dłoniach, które stały się delikatne, a skórki nareszcie przestały się wysuszać.
Dodaj komentarz